W nawiązaniu do poprzedniego wpisu, chciałam Wam pokazać przykłady prostych ubrań. Postanowiłam więc połączyć to z wyprzedażami i umieściłam tu przecenione rzeczy, o dobrej, w mojej ocenie, jakości. Ale najważniejsze kryterium jest takie, że te rzeczy są dla mnie doskonałą ilustracją prostoty.
Jestem przekonana, że każdy element jest tutaj dyskusyjny. Że każda osoba ma jakąś inną wizję prostoty dla siebie i to jest całkowicie normalne, a wręcz wskazane, by mieć swoje przemyślenia na ten temat.
- Koszula Mango z lyocellu
- Bawełniany t-shirt Tommy Hilfiger, wiele kolorów
- Bawełniana koszulka Benetton z cieniutkiej bawełny
- Bluzka w paski Armor lux, skojarzenie ze stylem marynistycznym i french chic
- Bawełniane spodnie Polo Ralph Lauren, są też granatowe, dla mnie piękne
- Lniane spodnie Tatuum
- Spodnie Tatuum z jedwabiem w składzie
- Lniana sukienka Tatuum o moim ulubionym kroju szpitalnej koszuli
- Piękny płaszcz Nanushka, który wygląda super również bez paska
- Szary prosty płaszcz Benetton, są dostępne również inne kolory
- Ładna parka Khujo
- Cienki tencelowy płaszczyk Tatuum
- Bawełniany trencz Tatuum, preferuję ciemne trencze, ale uznaję uniwersalność beżowego płaszczyka
- Płaszcz o niesamowitym odcieniu zieleni Ivy&Oak
- Skórzany worek Abro, który ładnie wygląda w środku
- Białe Nike Cortez, rozważałam ten model, ale wygrały Stany Smithy
- Zamszowa torebka Mint&Berry, dostępna również w innych kolorach
- Płaszcz Carolina Cavour o kolorze, któremu nie umiem się oprzeć
- Skórzane sandały Vagabond
- Lakierki Wojas w znakomitej cenie
- Czarny duży shopper Garham
- Czółenka idealne Wojas
- Najzwyklejsze półbuty Wojas
- Cieliste sandałki Gino Rossi na małym słupku
Jeszcze przypomnienie o kodach rabatowych dla czytelników:
MIUGO – hasło „klasyczniezMiugo” daje 50zł zniżki na zamówienie, do końca tygodnie
Colorland – hasło „UBIERAJSIE” obniża cenę fotoksiążki A4 w pionie, 40 stron ze 148zł na 29zł, do końca sierpnia
Lunaby – hasło „dobranocmaria” daje 15% zniżki na zamówienie, do końca sierpnia
Baron – hasło „USK30” daje 30% zniżki na zamówienie, rabat stały
Ja na razie kupiłam sobie spodnie materiałowe, o których Wam mówiłam. Dorwałam je stacjonarnie w H&M. Ale też polowałam na buty żeglarskie i gdy w końcu mignął mój rozmiar, zamówiłam sobie. I chyba będę odsyłać, bo chociaż ładne, to jednak na mojej nodze nie wyglądają dobrze.
Czy któraś rzecz wpadła Ci w oko? Jakie modyfikacje mogłabyś wprowadzić do danej rzeczy, by spełniała Twoje kryteria prostego ubrania?
Spodnie nr.7 z pierwszego kolażu. Kolor, skład i wykończenie z przodu podoba mi się. Nogawki wolałabym bez rozcięcia, guzika i mankietów, poza tym tył jest zbyt sportowy, wolałabym jedną wszytą kieszonkę zamiast nakładanych,…tak na dzień dzisiejszy:).
dokładnie! :D
Niestety mam dwa t-shirty Beneton i po dwóch praniach nadają się jedynie do spania :( każdy szew jest w inna stronę… nie polecam
Te lakierki są wspaniałe, ale mam już bardzo podobne, więc muszę powstrzymać mój zakupocholizm. ;) Podoba mi się też płaszcz numer 5, choć wolałabym dłuższy. Lubię takie „prochowcowate”. Sama od paru sezonów mam taki męski, nieśmiertelny prochowiec, w którym wyglądam trochę jak Columbo, ale i tak go kocham. :D
Tak te lakierki są super!
Mam te czarne sandałki z Vagabonda. Kupiłam je w zeszłym roku i są to moje ukochane buty. Są niesamowicie wygodne, piękne w swojej prostocie i naprawdę dobrej jakości. Jeśli ktoś by się na nie decydował polecam wziąć rozmiar mniejsze. :)
Mam parkę nr 3 z Khujo, kupiona 50% taniej na Zalando – jest świetnej jakości, natomiast jest dosyć długa dla niskich (162 cm) osób. To mój pierwszy zakup w takim odcieniu zieleni, ale uwielbiam ją. Zdecydowanie zapłaciłabym za nią 100% ceny.
powiem tak bluzek w paski nigdy dość!!! mój ulubiony deseń ever…. ale bardzo mnie Mario zainteresowałaś tymi półbutami z wojasa…. czegoś takiego szukam… ja będę szukała płaszcza na jesień takiego przejściowego i czy mogłabyś mi Mario podrzucić jakieś marki warte rzucenia okiem o których wiesz byłabym bardzo wdzięczna ja niestety oprócz tradycyjnych sieciówek niewiele mam wiedzy o polskich niszowych markach… dziękuję!!!
Jestem zadowolona bardzo ze swoich dwóch płaszczyków z Pro-be, ceny są rewelacyjne w stosunku do jakości. Może na jesień polska marka A2 będzie miała coś ciekawego. Zwrócę też uwagę na pewno na kolekcje bynamesakke, choć nigdy nie miałam nic tej marki, ale przymierzam się do koszuli jakiejś. A z sieciówek to będę patrzeć głównie na Mango i te, które są na Zalando – Topshop, Benetton, Gap… Jedna rada odnośnie kupowania polskich marek. Nie oceniaj pochopnie rzeczy po sposobie stylizowania na modelce. Te stylizacje często są dość kontrowersyjne, jakieś takie mało życiowe i powiedziałabym dziwne. Raczej patrz na rzecz, jako na coś odrębnego, co może mieć potencjał :)
Mario jesteś nieoceniona!!! mam nadzieję że uda się coś fajnego upolować i na pewno zrelacjonuje na blogu zakup =) dziękuje =)
Wybieram dla siebie bluzkę w paski i parkę Khujo. Co do upraszczania, to buty nr 15 z Wojasa, też bym poprawiła. Gładki obcas (bez pasków), oraz mniej kawałków skóry, i wyrzucić ten odstający języczek przy sznurowaniu. Taką lubię prostotę.
Szukam prostych koszulek na lato (100% len). Czy wie ktoś gdzie mogę je znaleźć w dobrej jakości? Czy ma ktoś doświadczenie z lnianymi ubraniami z H&M?
Chodzi o lnianą dzianinę? Może popatrz na markę GAP na Zalando?
Miałam jedną taką koszulkę z H&M i już jej nie noszę, bardzo była nieprzyjemna dla skóry. Kochana nie wiem czy ja mam uniwersalne odczucia i to, co dla mnie wydaje się drapaniem, dla kogoś innego będzie normą. Ale raczej nie poleciłabym. Mój mąż ma koszule lniane z Medicine i są bardzo miłe w dotyku, może reszta lnianych rzeczy u nich też będzie fajna.
*Update* Koszulki z H&M 100% len są całkiem spoko. Ładnie się układają. Materiał jest oczywiście cienki, ale nie prześwitujący. Po praniu też zachowują się ok. Pozdrawiam,
Justyna
Coś mi się wydaje, że bordowy kolor będzie w przyszłym sezonie królował, ten płaszcz z numerem 10 wygląda naprawdę fajnie. Orientujesz się, czy może w męskiej modzie też spotkam takie przeceny?
Pewnie, Dawid ma fajny wpis wyprzedażowy: http://secondhanddandy.pl/2017/07/okazje-dandyego-ss-2017-cz-2.html
Patrzę i widzę, że trafiłaś w mój gust, choć dałabym więcej czerwieni i bieli, wyrzuciłabym worek Abro, bo nie lubię „otwartych” torebek, a „szpitalnej” sukience zwęziłabym rękawy i czółenkom z Wojasa dałabym obcas wysokości tego w sandałach Gino Rossi. Reszta OK.
piękności! ale to co akurat mi sie podoba to rozmiaru brak :D ja w tym roku jestem dumna z wyprzedaży, kupiłam same klasyki. Sneakersy hilfigera (podobne do stan smith), białą koszulkę tommiego, top na cieniutkich ramiączkach w grochy, sukienkę kopertową na co dzień i taką w stylu realisation też w grochy, dresy i dwie bluzy. Ah, i skórzane baletki w h&m!
Oglądałam wczoraj wszystkie te 3 rzeczy z Tatuum… no, nie wiem, nie wiem ;D
Podoba mi się fason skórzanego worka, z tym, że wolałabym mniejszą torebkę w tym stylu. Ostatnio kupiłam malutką skórzaną listonoszkę na lato ( w całkiem rozsądnej cenie mimo, że nie w promocji).
Odradzam kupowanie butów w Wojasie – obsługa i rozpatrywanie reklamacji są na niskim poziomie. W moim przypadku Wojas usilnie twierdził że za mocno wiążę sznurówki, więc to że wypadły haftki które je miały przytrzymywać nie jest wadą produktu, tylko efektem nieprawidłowego użytkowania. Minimalnie żenujące.
Uuu. A już się zaczęłam poważanie zastanawiać, tak mnie ujęły te zamknięte przyszwy w podlinkowanych oksfordach.
Jakbym miała wybierać, to czarny i granatowy T-shirt, jeśli byłyby mocno dopasowane do ciała, i ewentualnie parka pod warunkiem, że byłaby dopasowana do ciała i dobrze by na mnie leżała, bo większość kurtek ma za długie plecy i talia wypada gdzieś w okolicach miednicy :( Taki los kobiet o krótkim tułowiu.
Poza tym… moja definicja prostoty jest dla większości ludzi maksymalizmem :D Ja muszę nawrzucać na siebie sporo warstw i biżuterii, jeśli ubrania są bez detali i wzorów. Odnośnie minimalizmu… ostatnio zrobiłam eksperyment ubraniowy „slow fashion”, ograniczyłam liczbę ubrań, w których chodzę i powiem szczerze – nie widzi mi się. Ubrania mnie mierziły, w jednym i w tym samym nie potrafię chodzić.
Przybijam wirtualną piątkę! Też zrobiłam ostatnio mały eksperyment, a konkretnie „10×10 challenge”, i wytrzymałam 6 dni. Pomimo że wybrałam rzeczy, które uwielbiam, miałam dość tego, że chodzę ciągle w tym samym i niby wyglądam każdego dnia inaczej, ale jednak było to za mało różnorodne. Poza tym, takie eksperymenty łatwiej jest przeprowadzać osobom, które lubią proste rzeczy, takie jak w tym wpisie. Ja wolę wzory, więcej wzorów, faktury i rzeczy charakterystyczne, a rzeczy proste są tylko wypełniaczami, które mają pasować do większości charakterystycznych. Tak że też lokuję się raczej po stronie maksymalizmu, podobnie jak Ty.
Z przedstawionych elementów właściwie wszystko, czego potrzebuję, już mam :) proste t-shirty w serek, bluzkę w paski, zieloną parkę, prostą czarną shopperkę skórzaną, listonoszkę… jedyne, na co bym się skusiła, to beżowe spodnie, ale mam plan nie kupować nowych, tylko przerobić te, które już mam w szafie – zaniosę je do krawcowej, by z dzwonowatych nogawek zrobiła rurkowe i będą super :))
Bardzo przyjemnie patrzy mi się na kolaż stworzony z tak prostych ubrań, więc cały kolaż przykuł moją uwagę już na facebooku :D
No więc zaczynam :D Ciągle brakuje mi t-shirtów, skupiłam się na szukaniu granatowych z dekoltem V, więc rzuciła mi się w oczy koszulka nr 2. Obawiam się, że ten konkretny model na mnie wyglądałby po babcinemu. Potrzebuję głębszego dekoltu, bo ten wygląda na ani głęboki ani płytki i krótszych rękawów, bo w takich jak tu mam kwadratowe ramiona. T-shirt musi przylegać do ciała. Moje ubrania NIE MOGĄ mieć widocznego logo (chyba, że tłoczone,np. na portfelu) – dla mnie to już wzorek.
Płaszcz 6 ma dla mnie krój-marzenie! Kolor choć piękny, to nie jest mój i musiałabym znaleźć inny. Półbuty nr 12 to mój ulubiony model buta, chociaż bardziej podobają mi się te z Ryłko – no i moje muszą być matowe. Płaszcz i buty zapamiętuję na przyszłość, kiedy przyjdzie czas na wymianę moich na nowe.
Wpadła mi też w oko torba-shopper, bo od dawna o jakiejś myślę, tylko tańszej, sieciówkowej. Ta jest wystarczająco prosta, ale ideałem jest dla mnie kształt trapezu.
Mario, dzięki Tobie zakupiłam czarne lakierki Wojas i są super. Dziekuję. Zamierzam je nosić jesienią do sukienek.
Wpadłam na twojego instagrama i musze stwierdzić, że pieknie sie ubierasz Mario! :)
You are inspiration ;)
Bardzo w moim stylu są te czarne półbuty z Wojasa, a za tą cenę na wyprzedaży do grzech nie kupić ;) tym bardziej, że są ze skóry :) dziękuję za inspirację! <3
Hej Mario! Najwidoczniej moja definicja prostoty jest dosyć zbliżona do Twojej bo wszystkie ubrania z pierwszego kolażu wiszą w mojej szafie. Jedyna różnica to mankiet przy granatowych spodniach – to już za dużo dla mnie ;) Oraz doliczyłam się 5 ubrań z drugiego kolażu które również mam i noszę bardzo często :) Także przybijam „5” :)
Bardzo fajny blog. Normalna odzież, normalne buty i normalne torebki.
https://markoweobuwie.com.pl/blog
Również często szukam wysokiej jakości, prostych, klasycznych ubrań na wyprzedażach, bo dzięki temu mogę za markowe rzeczy zapłacić mniej. Zwłaszcza cieszy, gdy uda się „upolować” wymarzoną prostą parkę, czy koszulę. Stawiam głównie na takie, jak zaprezentowane na Twoich kolażach. To również mój styl. Jeśli potrzebuję czegoś, gdy akurat nie ma wyprzedaży, to korzystam ze stron z kodami rabatowymi. Od niedawna są nawet na Domodi (https://kody-rabatowe.domodi.pl/kody/najnowsze), a tam najwygodniej mi przeglądać ofertę wielu marek. Teraz macie tam zniżkę na Gino Rossi, Etam, Prima Moda.