W pierwszym wpisie o dobieraniu zimowych butów do sukienek pojawiło się sporo krótkich sukienek, które jednak zimą cieszą się mniejszą popularnością niż midi czy maxi. Dzisiaj więc uzupełnienie tego wpisu o dłuższe fasony. Wprawdzie zimy zostało raptem dwa miesiące, to jednak dobra wiadomość jest taka, że większość pozycji pokazanych na przykładach jest poprzecenianych. Usilnie będę bronić tezy, że lepiej kupić sobie jakieś dobre, uniwersalne buty zimowe pod koniec zimy niż rzucać się jesienią na coś, co będzie akurat modne i w o wiele wyższej cenie.

FORMUŁA NR 1

Elegancka sukienka + kozaki na obcasie

Nie przepadam za noszeniem zimowych butów do eleganckich sukienek. Podejrzewam, że nawet siarczystą zimą założyłabym czółenka do takiej sukienki lub z niej zrezygnowała, żeby tylko nie dobierać do niej zimowych butów. Ale oczywiście wiem, że kobiety tak się noszą, wyglądają ładnie, czują się komfortowo. Wolę kiedy sukienka jest przy kozakach mniej sztywna, taka bardziej lejąca. A już całkowicie odpadają dla mnie oficerki do takiej elegantszej sukienki. Musi być przynajmniej obcas. Dajcie znać jak to jest u Was.

Sukienki: 1, 2, 3, 4, 5.
Buty: 12, 3, 4, 5.
Mój faworyt: połączenie sukienki nr 3 z butami nr 3.

FORMUŁA NR 2

Sukienka midi z zaznaczoną talią + oficerki

A z kolei takie połączenie jest już dla mnie całkowicie normalne. Tu sukienka ma dużo zwiewności i nie przeszkadza mi zestawiony z nią taki konkretny, surowy but. Oficerki wyglądają też fajnie z krótszymi sukienkami o podobnej specyfice. Do tego idealnie pasuje długi wełniany płaszcz, długi szal, rozpuszczone włosy – trochę romantyczności.

Sukienki: 1, 2, 3, 4, 5.
Buty: 1, 2, 3, 4, 5.
Mój faworyt: połączenie sukienki nr 2 z butami nr 2.

FORMUŁA NR 3

Sukienka tuba + trapery

Tuba wygląda świetnie połączona z cięższymi butami. Do takiej sukienki już kompletnie nie wyobrażam sobie kozaków. Za to fajnie by tu wyglądały trapery i modne ostatnimi czasy skórzane kurtki z kożuchem. Moje ulubione typy takich sukienek to sukienki z golfem lub kapturem. Pierwsza sukienka ma kaptur, nie widać tego dobrze na zdjęciu od przodu.

Sukienki: 1, 2, 3, 4, 5.
Buty: 1, 2, 3, 4, 5.
Mój faworyt: połączenie sukienki nr 2 z butami nr 2.

FORMUŁA NR 4

Sukienka z geometrycznym wzorem + gładkie botki na słupku

Mocny wzór nie do końca lubi rozpraszające towarzystwo. Więc tu raczej wybierałabym buty bez żadnych wyeksponowanych zamków, okuć, ozdób. Raczej nie sztyblety, żeby tak maksymalnie nie skrócić nogi, ale słupek, jakieś podwyższenie…

Sukienki: 1, 2, 3, 4, 5.
Buty: 1, 2, 3, 4, 5.
Mój faworyt: połączenie sukienki nr 4 z butami nr 2.

FORMUŁA NR 5

Sukienka jak koszula nocna + botki z klamrami i ćwiekami

No i powiem Wam, że to jest to. To jest dla mnie ogromne pole do zastanawiania się, dlaczego nie mam  jeszcze takich bogato zdobionych botków. Świetnie wyglądają z rurkami, boyfriendami i takimi luźnymi sukienusiami, nawet w drobny wzorek.  Do tego długi płaszcz, skórzane rękawice i ciemna torebka.

Sukienki: 1, 2, 3, 4, 5.
Buty: 1, 2, 3, 4, 5.
Mój faworyt: połączenie sukienki nr 1 z butami nr 4.

Dajcie znać z czym nosicie dłuższe sukienki zimą. I czy Wam też elegancka sukienka wydaje się dziwnie wyglądać z zimowymi butami. A może to tylko ja mam jakieś ograniczenie w głowie…