A wiecie, że znaleźć małą białą skórzaną torebkę nie jest tak prosto? Noszę się z tym zamiarem już od zeszłego roku, ale wreszcie nabrałam odwagi i przysiadłam do sprawdzenia oferty w sklepach internetowych. Biały lub kremowy jako kolor torebki nie jest popularny i nie dziwię się, że marki skupiają się głównie na tym, co sprzedaje się najlepiej: na czerni. Wytypowałam 9 torebek, które mi się spodobały i spośród tych wybierałam dla siebie jedną (można klikać na zdjęcia, przenosi do sklepu w nowej karcie).

Moim ideałem jeśli chodzi o małą białą torebkę jest model Panier od Prady (link do strony Prada). Szczególnie podoba mi się kontrast między białą skórą, a czarnymi brzegami w torebce, no i oczywiście prostota i wielkość torebki.

Biała lub kremowa torebka potrzebna mi jest jako akcent, ale też jako dopełnienie. Chcę nosić o wiele więcej bieli, kremu i cekinów w tym roku, czuję że jasność torebki będzie się lepiej komponować z tymi elementami niż czerń. Uwielbiam szczególnie połączenie różnych odcieni bieli ze sobą, więc torebka może być tutaj znakomitym dopełnieniem i nie wykluczam wcale, że w rezultacie będę „cała na biało”.

I od razu Wam napiszę, że przyszła już do mnie ta kremowa torebeczka z Ochnika. W dniu zakupu sprawdziłam ją jeszcze na vinted i… znalazłam ją, zupełnie nową. Zdarza mi się to już drugi raz. Sprawdziłam również spodnie przed zakupem w sklepie Arket i były dostępne na aukcji za ułamek oryginalnej ceny. Mam więc niesamowite szczęście, niech ta passa trwa. Was też zachęcam do tego, żeby przed zatwierdzeniem zamówienia w sklepie, sprawdzić czy nie ma danej rzeczy, dostępnej z drugiej ręki :)

Szybki wpis, ale chcę bardzo mocno, żebyście zajrzały do mojej głowy i patrzyły na wszystkie decyzje zakupowe i stylowe jakie podejmuję. Niczego więc nie chcę już ukrywać, tylko maksymalnie się otworzyć. Zapraszam Was szczególnie na mój instagram, tam jestem praktycznie codziennie. Jutro zademonstruję na zdjęciu jak leżą spodnie z Zary o szerokich nogawkach i dlaczego wybrałam taki krój.