Ja wiem, że spodnie przed kostkę to nie jest jakiś najłatwiejszy fason do stylizacji i wiem, że nie każdy wygląda w nim fajnie. Ale wiecie: ja pokazałam swoje spodnie na instagramie, padło o nie naprawdę dużo pytań, więc zrobiłam wpis – 10 razy materiałowe spodnie. Naprawdę nie ma potrzeby, żeby pisać, że moda schodzi na psy albo że coś jest beznadziejne :) Dla Ciebie może jest, ale niektórym się podoba. Na przykład na tych zdjęciach mam krótkie spodnie, a muszę tu jasno zaznaczyć, że to nie są najkrótsze spodnie u mnie w szafie. Spodobała mi się ta długość i tak się zastanawiam czy to nie prowadzi mnie już wprost do kulotów, ale z tym chyba zaczekam na wiosnę i lato :) Swoją drogą kiedyś miałam rybaczki i też je bardzo lubiłam. Ciekawa jestem czy one wrócą…

Takie spodnie jak te z instagrama, fajne byłyby też w „długiej” długości i możliwe, że będę szukać eleganckich spodni na zimę, do botków, właśnie już za kostkę. Zdecydowanie częściej noszę teraz takie spodnie, a jeansy poszły w odstawkę.

Marynarka H&M
Spodnie H&M
Kolczyki Kajo
Torebka Baron
Buty Bayla

 

Zniżka 20% w sklepie Bayla
na wszystko co nieprzecenione
hasło: MARIA
do końca października

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A z kolei marynarką też przymierzam się w stronę tworzenia naprawdę prostych, ale silniejszych zestawów. Miękkość swetra, czy też raczej obłość, przestała być już dla mnie tak atrakcyjna. Jeśli miałabym porównywać kształty ramion to zdecydowanie preferuję teraz wyraźne zarysowanie tego fragmentu sylwetki. Przeglądałam też swoje stroje z tego roku i jakoś tak doceniam jeszcze bardziej swoją brązową marynarkę. Chciałabym częściej wyglądać w ten sposób.

Uwielbiam ten rozwój trendu marynarkowego, bo można odkrywać dla siebie bardzo zaskakujące odmiany marynarki. Oversize, łączenia różnych tkanin, dziwne guziki, konserwatywne kroje, wymyślne kolory – dla każdego coś miłego.

Co do tej mody, która idzie na dno – widzę to zupełnie inaczej. Jest teraz tyle rzeczy, które pokazują, że nie ma jednej definicji piękna, że każdy może robić ze swoją sylwetką to, na co ma ochotę, że jest miejsce na za duże, za małe, na naturalne i na sztuczne, na stare i na młode. Być może szukasz nie tam, gdzie powinnaś, jeśli widzisz tylko obrazy, które Cię denerwują. Gdybyśmy wszystkie skupiły się na tym, co dla nas piękne i za wszelką cenę tego piękna szukały, GWARANTUJĘ, że byśmy je znalazły.

Dlatego dzisiaj proszę o pozytywy. Zawsze zresztą proszę o pozytywy, ale dzisiaj szczególnie. Co we współczesnej modzie Ci się najbardziej podoba (jakiś trend, ogólna tendencja, konkretny projektant lub nurt)? A jeśli nie umiesz znaleźć w niej nic pozytywnego, napisz, czego szukasz, może wspólnie zastanowimy się, gdzie możesz to znaleźć.