W komentarzach na instagramie, pod tym postem, dałyście mi mnóstwo tematów na startery stylu. W tym wpisie zrealizuję starter dla stylu Dark Academia. Wszystkie startery będą umieszczone w kategorii Formuły. Starter to nic innego jak rzeczy, które warto mieć, żeby móc sobie budować zestawy zakorzenione w danej estetyce. To takie najbardziej oddające ten klimat, podstawowe ubrania na start. Później już jest tylko łatwiej, później już tylko wyostrzamy i kombinujemy.
Nie wiem czy pamiętacie, ale mam na blogu już dwa wpisy o Dark Academia :)

1. Marynarka Samsoe Samsoe
2. Koszula Mango
3. Koszula Christian Berg
4. Golf Mohito
5. Kardigan Polo Ralph Lauren
6. Spodnie Mango
7. Spódnica Tommy Hilfiger
8. Kamizelka Marc O’Polo
9. Półbuty Tamaris
10. Teczka Allegro
Pomijając głębię tego stylu i patrząc tylko i wyłącznie na zewnątrz, widzimy swoistą mieszankę elegancji i przytulności. Formy są w miarę proste, ale nie brakuje tu mieszania faktur, odrobiny wzorów i takiej miękkości przy tym elegantszym sznycie z zaznaczonymi ramionami, w eleganckim obuwiu, z kołnierzykiem przy szyi.
Marynarka znajdzie tu wiele zastosowań – jako płaszcz, na przełamanie do całkowicie sportowych zestawów jakby zamiast bluzy, ale też do koszuli, do eleganckich spodni – taka oczywistość do zarzucenia na ramiona zawsze i wszędzie. Stawiałabym na coś przytulnego, nie na gładką.
Koszule w różnej postaci, białe i błękitne, koszule w paski, koszule we wszystkich kolorach i konfiguracjach, ale właśnie te pierwsze kolory będą najbardziej uniwersalne i dadzą najwięcej możliwości do tworzenia zestwów.
Czarny golf, cienki, w dalszej kolejności gruby i luźniejszy. Jako samodzielne ubranie, ale też pod marynarkę, pod sukienki, pod koszulę i ogólnie jako warstwa.
Kardigany wszelkiej maści w różnych kolorach, ale na początku w jakimś neutralu. Kamizelka to samo, jeśli to nawet nie jest bardziej uniwersalne i plastyczne ubranie niż kardigan. Ja też ostatnio kupiłam sobie kamizelkę i żeby się nie frustrować udziwnieniami, od razu polecam Wam działy męskie w sklepach. Tam są najprostsze i najfajniejsze kamizelki :)
Jeansów nie traktowałabym jako musu, odwlekałabym to i postawiła na eleganckie spodnie z kantem i wysokim stanem i nosiła do wszystkiego, nawet sportowych butów.
Jakaś fajna kraciasta spódnica, może krótka, może midi, ale właśnie raczej wzorzysta, trochę kocykowata :)
Sznurowane półbuty albo oksfordki, ale jeśli mają być tylko jedne to szukałabym możliwie najprostszych, czarnych lub brązowych, skórzanych.
I wreszcie torebka lub plecak ze skóry, dla mnie to oczywiste, że w brązowym kolorze, ale to przecież również kwestia gustu. Ciężko teraz znaleźć takie torby w typie teczek, ale nie takich adwokackich, tylko takich „satchel” albo tornistrowatych. Coś wyszperałam na allegro, lecz sądzę, że szukanie second hand i w sklepach myśliwskich ma większy sens!
Pytanie do Was. Jaki jedenasty element wprowadziłybyście tutaj jako uzupełnienie starteru Dark Academia?
Przypominam, że mój e-book „Ćwiczenia ze stylu” zawierający 20 porad i ćwiczeń, pomagających kreatywnie spojrzeć na swoje szafy i styl jest już w sprzedaży i do przyszłej środy można go kupić w promocyjnej cenie -> 69zł. Potem cena wskakuje na regularną, czyli 99zł.
Brązowy pasek! Taki, jaki miewałaś na zdjęciach w stylizacjach nawiązujących do Dark Academia.
Myślę, że idealnie w ten styl wpisuje się wełniany szalik, noszony nawet, gdy zdejmujemy płaszcz ☺️
Dodałabym okulary w fajnych oprawkach (rogowe, „kujonki”, te modne teraz z pastelowego plastiku etc.). Nie chodzi o to, żeby przesadzać i nosić zerówki dla samego sznytu intelektualistki, ale jeśli chcemy odpocząć od szkieł kontaktowych i dopasować sobie oprawki do stylu, to Dark Academia świetnie się do tego nadaje :)
Jak najbardziej szylkretowe okulary będą tu pasowały!
Może karmelowa sztruksowa spódniczka? Albo taka z guzikami na przedzie, albo na szelkach, ogrodniczka. Może płócienne szorty z kantem i mankietem. Gruby sweter w warkocze. Wełniany płaszcz. Szmizjerka midi. Beret z antenką. Gruby szal w kratę.
Super, wszystko świetnie pasuje i uzupełniłoby te ubrania <3
Naturalny i neutralny makijaż. Trochę różu albo bronzera… zwłaszcza tego drugiego tylko trochę. Lekko wytuszowane rzęsy. Naturalna ale nie blada szminka… jakiś karmel, różowo-beżowa. Makijaż bez wyraźnej tonacji, dosyć neutralny.
Gdy myślę o tym stylu, to jakoś tak automatycznie nasuwa mi się skojarzenie z Harrym Potterem oraz uczniami i profesorami Hogwartu. Tam szukałabym trochę inspiracji plus seriale brytyjskie, ten klimat dawnej angielskiej wsi, arystokracji
O dokładnie, ławki z ciemnego drewna, zakurzone biblioteki, jakaś tajemniczość. HP to super skojarzenie.
Myślę, że w tym stylu można sobie pozwolić na pelerynę zamiast płaszcza, to było by coś.
Ja też mam skojarzenia z Harrym Potterem :)
Skąd ta torebka? Szukam takiej, a link nie działa…
wklejam linka, mi działa zresztą, na allegro znalazłam po prostu :)
Ten styl jest ciekawy,ale jesli chodzi o mnie nie czuje tego zbyt przytlaczajace kolorystyczna,surowosc,zdecydowanie nie…
Dodałabym skórzany, szwajcarski zegarek, na brązowym pasku i z białą tarczą. ;)
11-tym elementem dla mnie byłby naszyjnik w postaci medalionu, kamei, czy oprawionego w srebro lub złoto kamienia półszlachetnego. Od pewnego czasu wprowadzam DA do swojej szafy i, wbrew pozorom, wcale nie jest to łatwe, za to ciekawe i satysfakcjonujące.
Ten styl to nie moja estetyka, wolę bardziej retro/kobiece/romantyczne klimaty :) Ale dodałabym oversizowy trencz, wręcz prochowiec! Albo jakieś nakrycie głowy – wełniany beret, zamszowy kapelusz…?
Sukienka. Dopasowaną góra, rozkloszowany dół. Ciemnobrązowa albo w innym ciemnym kolorze.