Dziewczyny, nie wiem czy zauważyłyście, ale na moim pintereście pojawiają się kolaże, które przenoszę z dawnych artykułów o tytułach: Jaki jest Twój odcień… Do końca tygodnia będą tam zamieszczone wszystkie kolaże – te artykuły nie wrócą na bloga, będą widoczne tylko na pintereście.

W tym momencie, paleta czystej zimy jest moją ulubioną. Trochę na przekór ogólnemu trendowi do tonowania i ocieplania kolorów, lubię wyłapywać jakieś perełki w ostrzejszych i chłodnych kolorach. Na właściwym człowieku te kolory nie mają sobie równych. Czyste zimy są nie do przegapienia.

Jak zwykle zachęcam do zapoznania się z tą metodą robienia analizy kolorystycznej – Jak określić swój typ urodyJeśli jest jasne, że należy patrzeć na kolory w jakich nam korzystnie, a nie na kolory znajdujące się na naszej twarzy, włosach, ciele, przejdźmy do zapoznania się z typem czystej zimy.

W jakich kolorach czysta zima wygląda najlepiej?

Stonowanych czy wyraźnych?

Zdecydowanie wyraźnych. W kolorach zupełnie nieprzygaszonych żadną szarością.

Chłodnych czy ciepłych?

Raczej chłodnych. To odróżnia ją od czystej wiosny.

Jasnych czy ciemnych?

Bez znaczenia. Zimy ogólnie są relatywnie ciemne, aczkolwiek jest to najjaśniejsza z zim :)

Jak sprawdzić czy jestem czystą zimą?

Gdy już się domyślamy swojego typu, przeprowadzić ostateczne pojedynki:

Srebrna kontra złota biżuteria -> czysta zima będzie wyglądać korzystniej w srebrnej biżuterii.
Ostra różowa pomadka kontra stonowana matowa różowa szminka -> czysta zima będzie wyglądać najlepiej w ostrym różu. Struktura szminki również się liczy, ponieważ połysk jest bardzo korzystny dla tego typu urody.
Biały kontra złamana biel/ecru/krem -> Biel nie ma sobie równych na czystej zimie. Jest to jej flagowy kolor i będzie wyglądała najlepiej właśnie w najczystszej postaci.
Beżowy kontra szary materiał przy twarzy -> jeśli beż będzie taki typowy, jak na przykład na trenczach to nie ma on szans w konfrontacji z szarością.

Jak wygląda czysta zima?

Pisałam to już wiele razy, ale napomknę jeszcze raz – mało kto, tak jak stoi, wydaje się zimą. Do zimy trzeba dojść. To znaczy, że kobieta po wstaniu z łóżka i konfrontacji z lustrem może odnieść wrażenie, że jest mało silna, mało wyrazista, mało chłodna – mało zimowa. Dopiero odpowiednie kolory makijażu, ubrania, biżuterii odkrywają jej prawdziwe kolory. Bo sęk w tym, że wszystko jest relatywne. Nam się może wydawać, że ktoś o mysich włosach jest latem i możemy go zatrzymać na tej porze roku. Nawet nie zadamy sobie trudu, by obdarzyć go towarzystwem zimowych kolorów, przy których jego włosy staną się natychmiast pełne wyrazu i życia. Przestrzegałabym przed szukaniem chłodu spojrzenia czy naturalnie czarnych włosów. Myślę że wśród nas może być o wiele więcej potencjalnych zim, niż nam się wydaje. Zim, które pozostają w swojej strefie komfortu, pośród chłodnych i nie rzucających się w oczy barw.

Jakie są kolory czystej zimy?

Neonowe to dobre słowo, choć wielu się go boi. Dla kogoś, kto nie jest czystą zimą neonowe kolory są ostre, ale dla czystej zimy i na czystej zimie one są zwykłe. Chodzi przecież o to, że kolor ma komplementować urodę. Na właściwej osobie żarówka będzie wyglądać normalnie i naturalnie.

Czystość koloru można wytłumaczyć w prosty sposób. Gdy kolor jest w cieniu lub znajduje się za mgłą jest taki jakby ugrzeczniony, słabszy i mało wyraźny – ta mgła czy cień nad nim dominują, nie dają mu być sobą. Natomiast gdy ten sam kolor oświetlimy latarką albo wystawimy na słońce, staje się on nagle ostrzejszy i prawdziwszy. Gdzieś z tyłu głowy, każda z nas rozumie, że ciemność wypacza prawdziwe kolory w pokoju, ale wystarczy zapalić światło i ukazuje nam się pokój takim, jakim go znamy. Takie są właśnie kolory czystej zimy – oświetlone.

Czysta zima lubi kontrast. Lubi wziąć najjaśniejszą wersję jakiegoś jasnego koloru i zestawić ją z najciemniejszą wersją jakiegoś ciemnego koloru.

Czystej zimie sprzyjają błysk i gładkość materiałów, biżuterii, makijażu.

Jakich kolorów powinna unikać czysta zima?

Ogólnie ujmując – takich, które są kompromisem. Które są trochę stonowane, trochę niewidoczne, trochę neutralne. To jest zdecydowany typ, który odrzuca nieenergiczne kolory. Powiązania z wiosną sprawiają, że nie jest tak istotna temperatura koloru i już naprawdę lepiej byłoby wziąć jakieś świeże ciepełko z paletki ciepłej wiosny niż iść w przydymione letnie kolory lub co  gorsze – bogactwo jesiennych barw.

Unikać kolorów ziemi. Unikać melancholii i smutku w kolorach. Unikać brudu.

Jakie typy urody są podobne do czystej zimy?

Czysta wiosna i prawdziwa zima. Kolory czystej wiosny są dokładnie w takim samym stopniu mocne i energiczne jak kolory czystej zimy, ale patrząc całościowo na paletki, wiosenne kolory są cieplejsze. Prawdziwa zima to sam chłód i ciężkie kolory, czysta zima umie sobie z nimi poradzić.

Błękit czystej zimy znajduje się gdzieś pomiędzy wiosennym, a zimowym niebieskim. Nie jest tak do końca zimny, w czystozimowych kolorach można dopatrzyć się żółtości, ale nie w tak dużym stopniu jak na przykład u prawdziwej czy czystej wiosny. Zresztą czysta zima poradziłaby sobie z każdą z tych niebieskości. Biel i niebieski wydają mi się naturalnym zestawem kolorów dla tego typu urody.

Jakie macie skojarzenia związane z tym typem urody? Co podoba Wam się szczególnie w jego paletce?

Zapraszam na moje instastories, gdzie znajdziecie więcej zdjęć Elizabeth Taylor – muzy dla tego typu. Zapisuję stories, można je zobaczyć klikając w kółeczka z nazwami pór roku na instagramie. Tam też zdjęcia poprzednich muz: Sophie Loren, Natalie Wood, Lauren Hutton, Barbry Streisand, Ann- Margret, Rity Hayworth, Grace Kelly i Doris Day.