Poddałam się temu – brązy już naprawdę długo krążyły mi w myślach. Od czasu stylówki z marynarką po babci, nie patrzę już na nie jak na coś niekorzystnego. I jak tylko zebrałam rzeczy do tego kolażu, w mojej szafie pojawi się kolejna brązowa rzecz. Do tej pory mam brązowe: marynarkę, golf i torebkę. Jeśli jednak chodzi o golf, on jeszcze nie przeszedł próby noszenia przez jeden dzień, więc sprawa tu pozostaje otwarta. Choć ja już chyba jestem nastawiona na pożegnanie.

Gdy mam jakąś fascynację kolorystyczną, nie wiem tego od razu. Ta realizacja przychodzi stopniowo i tak jak ostatnio z zielenią, potrafi trwać bardzo długo i objawiać się tym, że w moim otoczeniu jest coraz więcej danego koloru, a i na zdjęciach też to staje się bardzo widoczne. Chyba więc nie przesadzę, jeśli przyznam, że weszłam teraz w okres brązowy :) Wchodzę w to kompletnie się sobie dziwiąc, ale serce nie sługa…

1. Okulary Brylove – okulary w panterkę, a w ofercie mają również takie typowo szylkretowe i też są urocze. Kocie oko mi się jeszcze nie opatrzyło, choć dużo ostatnio na ludziach takich wąskich okularków właśnie.

3. Skarpetki Nanushki – skarpetki to oczywiście puszczenie oczka, ale tak na poważnie to nie pomyślałam nigdy o łączeniu ciepłych brązów z ciepłymi różami, a to może być „inne”. Niestety wokół mnie są same osoby, które twierdzą, że dwie różne skarpetki to nieporozumienie. A mnie się to podoba :)

5. Spodnie Simple – eleganckie spodnie zazwyczaj są czarne, a brązowy garnitur kojarzy się z jakimiś odległymi, niezbyt modowo ogarniętymi czasami. Ale co by było gdyby ciemny brąz połączył z bielą koszuli, może miałoby to sens. We wnętrzach uwielbiam to połączenie kolorów, więc może na ciele też fajnie będzie wyglądało…

7. Sukienka Risk Made in Warsaw – musztarda, ale w takim lekkim, wcale nie jesiennym wydaniu. Nie jestem przyzwyczajona do takiego odcienia żółci podanego w zwiewny sposób, ale tu mi się naprawdę podoba.

9. Kostium BODYMAPS (góra i dół) – to jest bardzo ciekawy kolor, taki jakby kasztan, prawie już bordo. Mam wrażenie, że ładnie wyglądałaby do jasnej skóry.

2. Torebka Republic – śliczne torebki z wstawką z drewna, jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Mają też inne kolory, ale jakoś taki brąz przy naturalnej skórze najbardziej mi się podoba. Znowu coś idealnego przy białej koszuli i może ciężkich srebrnych bransoletach.

4. Koszulka Selected Femme – bardzo ładny kolor, taki zupełnie nie koszulkowy. Fajnie wyglądałby do granatowych jeansów albo podbity czymś jeszcze cieplejszym jak np. brązowe sztruksy i dużo drewnianej biżuterii.

6. Sweter Selected Femme – taki trochę rudawy brąz na swetrze świetnie przełamałyby jakieś mocne materiały. Modelka ma czarne skórzane spodnie, ale świetnie by do takiej miękkości pasował również czarny vinyl na spódnicy albo jakieś lateksowe legginsy.

8. Kardigan ESPRIT – jako narzutka do bardzo krótkich sukienek. Wygląda to świetnie, kiedy przy miniówie pojawia się jeszcze jakiś lejący trencz albo właśnie kardigan za kolano.

10. Szpilki Gianvito Rossi – popłynęłam :) Nie mam nic w panterkę, ale uważam, że ten wzór jako dodatek czy akcent sprawdziłby się do czarnego ubrania. Prześliczne szpile.

Jakie jest Twoje ulubione oblicze brązu i czy masz coś brązowego w szafie?