To ja w numerze jeden z mojej szafy. Prosta sukienka, którą się zakłada i się idzie… Kupiona we wrześniu była już przeze mnie ubrana trzy razy i za każdym razem się sprawdziła. To jest taka rzecz, która może być wystylizowana na bardzo elegancką albo na zwyczajną „okazję”. Nie wymaga dużego trudu, ale robi świetny efekt.

Warto jest zapłacić za coś, co przynosi satysfakcję. Czuję, że nie zapłaciłam jedynie za prostą małą czarną, ale za pomysł, za trud ręcznego zrobienia sukienki, za odręcznie wypisaną dedykację od projektantki i wreszcie za etyczny i staranny sposób wykonania ubrania. Zamierzam jeszcze nosić pod tą sukienką czarne body na długi rękaw i czarne kryjące rajstopy – wtedy tylko twarz będzie się wybijała na pierwszy plan, będzie trochę demonicznie:)
maria ubierajsieklasycznie maria w sukience natalii siebułylittle black dressmała czarna  natalia siebuła mała czarnanatalia siebuła czułość sukienka natalii siebuły ubieraj sie klasycznie mariaSukienkę od Natalii Siebuły kupiłam w internetowym butiku Cloudmine. Buciki to stary model z kolekcji Jennifer z CCC, a wisior był kupiony lata temu w Rossmannie.